Dostępność strony internetowej Poczty Polskiej – Paweł Miąsik

Dostępność strony internetowej Poczty Polskiej – Paweł Miąsik

Poczta Polska jest publicznym operatorem pocztowym świadczącym m.in. usługi dostarczania przesyłek listowych (w tym poleconych), paczkowych (w tym z zadeklarowaną wartością), przekazów pieniężnych, a przez spółki zależne także kurierskich i bankowych. Trzeba podkreślić, że jednym z typów przesyłek są bezpłatne przesyłki dla ociemniałych o masie do 7 kg.

Jako instytucja publiczna Poczta Polska podlega ustawie z dnia 4 kwietnia 2019 r. o dostępności cyfrowej stron internetowych i aplikacji mobilnych podmiotów publicznych. Niestety dostępność dla osób niewidomych strony www tej szanowanej instytucji trzeba ocenić na poziomie poniżej 5 punktów w skali od 1 do 100. Po prostu niewiele można zrobić. Jeśli dodamy do tego usługę Pocztex spółki zależnej, to łącznie ocenę należałoby podnieść mniej więcej do poziomu 10 punktów w skali do 100. Krótko mówiąc wpadka na poczcie.

Pierwsze wrażenie – nie jest dobrze

Już zaraz po wejściu na stronę główną www.poczta-polska.pl budzi zdziwienie i niemile zaskakuje brak jakichkolwiek nagłówków, a przynajmniej tych semantycznych, umieszczonych w kodzie HTML, bo w szablonie graficznym być może się znajdują, czego osoba niewidoma nie może stwierdzić. Brak ten powoduje, że trudno zorientować się w rozkładzie treści na stronie, jak również efektywnie i wygodnie po nich się przemieszczać, gdyż nie ma dobrych punktów wyznaczających podział i pomagających zorientować się w strukturze strony oraz po niej nawigować.

Niewiele jest również punktów orientacyjnych (landmarks) i wygląda na to, że NIE ZAWSZE zostały one właściwie zastosowane, tzn. CZASAMI nie zostały użyte adekwatnie do kluczowych obszarów strony. Pierwszym z tych punktów został oznaczony link z grafiką odczytywany jako „Poczta Polska”, a więc jest to najprawdopodobniej logo, którego kliknięcie powoduje wyświetlenie strony głównej.

Poniżej znajduje się link oznaczony drugim punktem orientacyjnym, odczytywany jako „Strona główna” (bieżąca strona), którego kliknięcie powoduje dokładnie to samo, czyli przejście na stronę główną. Kolejnym z tych punktów oznaczone jest pole edycji, do którego można wpisać numer przesyłki w celu jej śledzenia, co można uznać za element kluczowy, ale bardziej dla funkcjonalności usług i wygody klienta, a nie nawigowania po stronie głównej serwisu. Poza tym, jako że element ten jest polem edycji, szybkie przejście do niego możliwe jest do zrealizowania przy pomocy odpowiadających skrótów klawiszowych czytnika ekranu, przemieszczających bezpośrednio po tym typie pól, czy też ogólniej – po formularzach.

Ostatni z punktów orientacyjnych ma zapewne służyć do szybkiego przemieszczenia się do stopki strony, co jest zgodne z ideą zastosowania tych elementów, tylko że zostało wdrożone to w ten sposób, iż przejście do tego punktu odpowiednim skrótem klawiszowym powoduje wypowiedzenie komunikatu ogłaszającego jakiś nie opisany przycisk. Odnośnie takich nieopisanych przycisków, to na stronie głównej znajduje się ich kilka, w tym jeden, który odpowiada za wyświetlanie menu.

Podobnie ma się sprawa z kilkoma graficznymi łączami, które odczytywane są po prostu jako „link”.  Na stronie brak jest możliwości szybkiego pomijania bloków treści, nie ma też mechanizmu typu linki szybkiej nawigacji. Brak jest także łatwego dostępu do możliwości przeszukiwania zasobów serwisu, jak i jego mapy (o ile w ogóle takie funkcjonalności są oferowane).

Wymienione powyżej problemy to tylko część błędów dostępności omawianej strony głównej serwisu, te wysuwające się na plan pierwszy i najbardziej dokuczliwe dla przeciętnego użytkownika korzystającego z czytnika ekranu.

Wydaje się, że również dla osób słabowidzących obsługa tej strony może nastręczać wiele problemów, gdyż nie zostały na niej zastosowane rozwiązania pozwalające dostosowywać rozmiar czcionki, kontrast i kolorystykę.

Różne funkcjonalności – minus za minusem

Skoro zaznajomiliśmy się już ze stroną główną, spróbujmy teraz trochę bardziej „zagłębić się” w tym serwisie, sprawdzić niektóre podstrony i skorzystać z niektórych udostępnianych tam usług.

Na początku sprawdzimy, jaki jest kod pocztowy znanego nam adresu. W tym celu odszukujemy na stronie głównej łącze „Znajdź kod pocztowy”. Jak już wiemy na stronie głównej nie ma żadnych nagłówków, które mogłyby wprowadzić jakiś podział i zasugerować, gdzie szukać tej możliwości, więc po prostu systematycznie przechodzimy po kolei po wszystkich elementach strony. Można oczywiście próbować znaleźć przez funkcję czytnika ekranu umożliwiającą szukanie na stronie, ale załóżmy, że na razie nie znamy jeszcze dobrze tej  strony i nie mamy pomysłu na sformułowanie słów kluczowych. Zresztą możliwość przeszukiwania treści inicjowana przez użytkownika nie zwalnia twórcy serwisu internetowego z powinności zapewnienia właściwej struktury jego treści.

Odnajdujemy więc w końcu to łącze, przechodząc wcześniej przez takie inne, jak m.in. „O firmie”, „Biuro prasowe”, „Praca”, łącza prowadzące do różnych mediów społecznościowych czy też logo UE. Wreszcie po odnalezieniu i aktywowaniu tego łącza wyświetla się strona z prawidłowo zadeklarowanym tytułem „Wyszukiwarka kodów pocztowych (Pocztowych Numerów Adresowych) | kody.poczta-polska.pl”. Na stronie tej znajduje się już jeden nagłówek pierwszego poziomu, nazwany prawie tak samo, czyli „Wyszukiwarka kodów pocztowych (Pocztowych Numerów Adresowych), dzięki czemu możemy przeskoczyć od razu do interesującej nas pozycji z pominięciem wielu powtórzonych linków wymienionych powyżej, które na niniejszej stronie również się znajdują.

W wyszukiwarce jest krótki opis, jak z niej korzystać oraz kilka pól edycji (prawidłowo zaetykietowanych) oraz list rozwijanych do m.in. wpisania miejscowości, ulicy, wyboru województwa i powiatu.

Niestety poniżej znajdują się elementy, które nie wróżą zbyt dobrze, a mianowicie pole edycji „Przepisz kod” i nie chodzi w tym przypadku bynajmniej o kod pocztowy, lecz o zabezpieczenie przed robotami spamującymi, gdyż powyżej mamy następującą instrukcję: „Wpisz kod widoczny na obrazku (wielkość liter nie ma znaczenia)”. Tego typu przeszkody są właśnie nazywane wpadką dostępności. Tutaj należy się duży minus.

Spróbujmy jednak wprowadzić jakieś dane, żeby przekonać się, czy da się tu uzyskać jakąkolwiek informację zwrotną – może jest np. jakieś alternatywne rozwiązanie w stosunku do przepisywania kodu z obrazka? Niestety po wpisaniu zapytania i naciśnięciu przycisku „szukaj” uzyskujemy jedynie komunikat „Przepisz kod z obrazka. Pole captcha jest wymagane.”.

Czyli jak widać mamy do czynienia z klasycznym kodem captcha, w dodatku bez zapewnienia żadnej alternatywy, co jest sytuacją absolutnie niedopuszczalną z punktu widzenia standardów dostępności i praktycznie niemożliwą do przejścia przez niewidomego użytkownika bez zastosowania dodatkowych narzędzi, które też mogą być często w tym wypadku zawodne.

Na stronie głównej, obok linku do omawianej powyżej wyszukiwarki kodów, znajduje się też łącze „Znajdź placówkę”, które prowadzi do  podstrony „Wyszukiwarka placówek pocztowych”. Jest tam sporo pól formularzy różnego typu (generalnie poprawnie odczytywanych przez czytnik ekranu), służących do ustawiania różnych kryteriów wyszukiwania czy wyświetlania wyników. Jednym z tych pól jest pole edycji o nazwie „Kod pocztowy adresata”, w  które można wpisać znany nam kod, żeby wyświetlić listę placówek pocztowych znajdujących się w okolicy. Co ciekawe w tym przypadku po wpisaniu przykładowego kodu pocztowego 30-067 i wybraniu przycisku „Szukaj” udało się bez żadnego problemu, w szczególności bez potrzeby przepisywania kodu captcha, wyświetlić tabelę przedstawiającą poprawne dane okolicznych placówek pocztowych dla tej krakowskiej lokalizacji.

Zacaptchowany eNADAWCA

Teraz sprawdzimy dostępność usługi, która osobie niewidomej teoretycznie powinna znacząco ułatwić nadawanie przesyłek, czyli elektronicznego nadawcę czy też e-nadawcę. W tym celu ze strony głównej wybieramy łącze „e-NADAWCA” i jesteśmy przenoszeni na stronę usługi pod adresem: https://e-nadawca.poczta-polska.pl/indywidualni/? (w tytule strony mamy informację, że jest to Elektroniczny Nadawca wersja 13.4.0). Na początku  można zapoznać się z instrukcją klikając w łącze „Jak korzystać” – niestety zarówno tu, jak i w innych miejscach na tej stronie, znowu nie są stosowane znaczniki nagłówków. Z instrukcji można się dowiedzieć m.in., że przesyłkę przy pomocy e-Nadawcy można przygotować bez konieczności zalogowania się. To dobra wiadomość, ponieważ mamy kilka kroków mniej do wykonania a internauci, w tym niewidomi, cenią sobie oszczędność czasu.

Wybieramy więc łącze „Nadaj przesyłkę”. Ukazuje się wtedy dość pokaźny formularz do wpisania danych nadawcy, wyboru rozmiaru  koperty/etykiety, akceptacji zasad aplikacji itp. Pola formularza nie zostały poprawnie powiązane z ich nazwami, więc przemieszczając się skrótami klawiszowymi przechodzącymi po polach formularza usłyszymy jedynie informację o ich typie, aby uzyskać pełną informację należy nawigować klawiszami strzałek. Nasza przygoda i tak jednak dobiegnie wkrótce do końca, gdyż i tutaj formularz kończy się wymaganym polem „Przepisz tekst z obrazka*”. Niewidomi nie widzą obrazków, to chyba dość oczywiste i dlatego też sami próbujemy zrozumieć logikę twórców strony: być może gdybyśmy mieli jednak utworzone konto w usłudze i byli zalogowani sprawa przedstawiałaby się inaczej. Sprawdzamy, czy może utworzenie konta jest procesem bardziej dostępnym? Niestety nie. I aż chce się powiedzieć, że nic w tym nowego i zaskakującego. Po sprawdzeniu formularza rejestracji nowego użytkownika okazuje się, że znowu jest on zabezpieczony kodem captcha.

Śledzimy przesyłkę – coś się jednak da

Sprawdźmy teraz dostępność kolejnej usługi przydatnej praktycznie każdej osobie, która  będzie wysyłać lub odbierać jakąkolwiek rejestrowaną przesyłkę za pośrednictwem poczty, czyli możliwość śledzenia przesyłek. Można to zrobić bezpośrednio na stronie głównej przechodząc do jedynego, znajdującego się tam pola edycji „Znajdź przesyłkę” opatrzonego też znacznikiem powodującym, że powinno być ono identyfikowane przez czytnik ekranu jako punkt orientacyjny. W pole to należy wprowadzić numer przesyłki znajdujący się na potwierdzeniu nadania i po wprowadzeniu numeru po prostu nacisnąć enter lub znajdujący się poniżej przycisk „szukaj”, który jednak – uwaga – jest niezaetykietowany, więc usłyszymy jedynie komunikat „przycisk”.

Po wywołaniu akcji powinniśmy zostać przeniesieni na stronę: https://emonitoring.poczta-polska.pl/, która to strona jest właściwym serwisem do monitorowania przesyłek Poczty Polskiej. Jeżeli numer został wprowadzony prawidłowo, a przesyłka jest już zarejestrowana w systemie, powinny zostać wyświetlone dwie tabele z danymi opatrzone nagłówkami trzeciego poziomu.

Pierwsza tabela to „Dane przesyłki”, gdzie w poszczególnych wierszach znajdą się takie pozycje, jak m.in. data nadania, urząd nadania, gabaryt, masa. Druga tabela o nazwie „Status przesyłki” składa się z trzech kolumn: „Nazwa zdarzenia”, „Data i czas”, „Jednostka pocztowa”, w których będą pojawiały się odpowiednie dane w trakcie przemieszczania przesyłki. Poniżej tej tabeli znajduje się łącze „Wygeneruj link”, dzięki któremu możemy uzyskać bezpośrednie łącze do śledzenia tej konkretnej przesyłki i np. wysłać je adresatowi.

Jak więc z powyższego opisu wynika, usługę śledzenia przesyłek pocztowych możemy uznać za dostępną dla osoby niewidomej posługującej się programem odczytu ekranu.

Podsumowanie – jest niedobrze

Podsumowując strona www.poczta-polska.pl posiada liczne błędy dostępności poważnie utrudniające, a czasami wręcz uniemożliwiające, korzystanie z treści i usług tam oferowanych. Częsty brak stosowania znaczników nagłówków, nieopisane elementy graficzne i niejednokrotnie  wymagane przepisywanie kodów z obrazka w celu uzyskania dostępu do kluczowych funkcjonalności serwisu to tylko niektóre, najbardziej jaskrawe przykłady praktyk, kompletnie sprzecznych ze standardami dostępności wymaganymi przez WCAG.

Szczegółowy audyt ujawniłby znacznie więcej konkretnych kwestii, którym powinny wnikliwie przyjrzeć się osoby odpowiedzialne za kształt serwisu internetowego i jego przystosowanie dla różnych grup użytkowników.

Na stronie nie ma też deklaracji dostępności, której zamieszczenie nakłada wspomniana na początku ustawa, wygląda więc na to, że zostało w tym przypadku naruszone obowiązujące prawo.

Pozostaje mieć nadzieję, że w kluczowej dla państwa i społeczeństwa, a zarazem historycznie zasłużonej instytucji, z czasem zostaną wdrożone zmiany, które wprowadzą dostępność cyfrową z prawdziwego zdarzenia.

Podjęcie takich działań wpłynęłoby pozytywnie na powszechność dostępu do usług pocztowych i przyniosło obopólne korzyści – zarówno samej Poczcie Polskiej przez powiększenie grona zadowolonych klientów i poprawę wizerunku, jak i korzystającym z usług osobom z niepełnosprawnościami, które dzięki temu będą mogły łatwiej, szybciej i bardziej komfortowo, a w niektórych przypadkach po prostu w ogóle, skorzystać z usług pocztowych.

Pocztex czyli Poczta Polska

Przyjrzyjmy się jeszcze pokrótce dla porównania stronie www.pocztex.pl, firmy należącej do Poczty Polskiej i świadczącej usługi kurierskie wspomniane na początku tekstu. Strona ta sprawia ogólnie dużo lepsze wrażenie jeżeli chodzi o kwestie dostępności i użyteczności. Linki, przyciski i pola formularzy zasadniczo zostały prawidłowo opisane, częściej są stosowane nagłówki i punkty orientacyjne, a układ treści na stronie wydaje się ogólnie dużo bardziej przejrzysty.

Z najbardziej rzucających się w oczy (a właściwie uszy) niedociągnięć na stronie głównej są wygłaszane przez czytnik ekranu anglojęzyczne i mieszane komunikaty typu „slide 1”, „bieżący slide 2”, „przycisk next”, „przycisk previous”, a przycisk rozwijający menu jest ogłaszany jako „Toggle navigation”. Jest tam też trochę odnośników, które w tytule zawierają  powtarzające się i oderwane od kontekstu treści, typu „Czytaj dalej”, „O usłudze”, „Sprawdź”, „Szczegóły”.

Niestety również i w tym serwisie do zabezpieczania formularzy przed robotami stosowane są kody captcha, bez możliwości skorzystania z alternatywnych metod. Tak przynajmniej jest w formularzu służącym do kontaktu, można więc przypuszczać, że przy wypełnianiu innych formularzy, np. tych związanych z wysyłką, problem będzie się powtarzać. Jednak bardziej dogłębne z badanie tej, jak i innych kwestii w tym serwisie, wymaga jeszcze przeprowadzenia bardziej szczegółowych analiz i przedstawienia w osobnym artykule. Tutaj chciałem tylko  roboczo porównać i zasygnalizować pewne istniejące podobieństwa i różnice między tymi serwisami, jako że należą one do powiązanych ze sobą firm, a niektóre z oferowanych przez nie usług, są świadczone we współpracy i w jakimś stopniu się przenikają.

 

Artykuł dofinansowany ze środków PFRON w ramach projektu "Internetowa Platforma Nagłaśniania Problemów z Dostępnością Cyfrową"